24 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Na ulicach naszego miasta wolontariuszy można było zobaczyć już od godz. 6. W Piekarach Śląskich WOŚP zebrała 50 tys. 598 złotych. Mieszkańcy bez wahania wrzucali pieniądze do puszek.
- Co roku wspomagam Orkiestrę. Jestem lekarzem, więc z doświadczenia wiem, że większość sprzętu w szpitalach i klinikach pochodzi z fundacji WOŚP - mówi nam Katarzyna Jasiok. - To jest najlepsza inicjatywa, jaka mogła powstać. Zwłaszcza dla tych najmłodszych - wtóruje Anna Kosińska.
W tym roku w akcji uczestniczyło około 100 wolontariuszy. Wśród nich dzieci z piekarskich szkół, ale też studenci i wszyscy chętni do pomocy piekarzanie. - Szczytny cel i cudowna atmosfera. Ludzie podchodzą do nas z uśmiechem i wrzucają tyle, ile mogą - mówi Sylwia Wajs, która kwestuje już piąty raz. - Lubię udzielać się charytatywnie. Warto pomagać osobom starszym i dzieciom, tworzącym przyszłość tego kraju - dołącza się Joanna Seget, wolontariuszka WOŚP od sześciu lat.
O godz. 16. w Miejskim Gimnazjum nr 3 rozpoczął się koncert finałowy. Wystąpili m.in. zespół taneczny Endorfina, Total Monkey Squad oraz zespół De Silvers. Koordynatorem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Piekarach już od 10 lat jest Bożena Wilczek z MG nr 3.
- Orkiestra to świetna sprawa, także dla mieszkańców. Nawet w naszym małym mieście odczuwamy, że te uzbierane pieniądze idą na coś konkretnego. Dwa lata temu dostaliśmy sprzęt na oddział geriatryczny o wartości ponad 300 tys. złotych i na noworodkowy o wartości ok. 100 tys. zł. Każdy może go zobaczyć - wyjaśnia.
Piekarski finał WOŚP zakończył się o godz. 20. happeningiem „Światełko do nieba" oraz pokazem sztucznych ogni przed szkołą.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?