Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół For You w tym roku wyda siódmą płytę

Sylwia Turzańska
Jurek Macoła, Jadzia Kubik i Antek Lechowski, czyli For You w komplecie.
Jurek Macoła, Jadzia Kubik i Antek Lechowski, czyli For You w komplecie.
Mają swoich oddanych fanów i wielbicieli. Zespół For You znany jest nie tylko piekarskiej publiczności. Koncertuje w całym regionie i ciągle nagrywa nowe płyty. Grał też na kilkumiesięcznych kontraktach za granicą.

Mają swoich oddanych fanów i wielbicieli. Zespół For You znany jest nie tylko piekarskiej publiczności. Koncertuje w całym regionie i ciągle nagrywa nowe płyty. Grał też na kilkumiesięcznych kontraktach za granicą.

- Może to wydawać się nieprawdopodobne, ale mamy fanów nawet wśród nastolatków - przyznaje wokalistka Jadwiga Kubik. Zespół tworzą piekarzanie Jadzia Kubik (wokal), Jurek Macoła (klawisze) oraz Antek Lechowski (gitara). For You gra już 17 lat, a w składzie: Jadzia, Jurek i Antek 13 lat!

- Na początku For You to był duet: ja i Mariusz Kalaga i grupa nazywała się Duo For You. I tak naprawdę zespół był jego inicjatywą - tłumaczy pan Jurek.

Skład grupy ewoluował, członkowie zespołu, często w innych konfiguracjach, sporo koncertowali za granicą. Pani Jadwiga grała w wielu krajach Europy. Dwa lata spędziła w Jugosławii. Muzycy koncertowali także w Finlandii, na Węgrzech, w Niemczech, Albanii, we Włoszech, Szwajcarii, a pan Jerzy grał także w kilku krajach byłego Związku Radzieckiego, m.in. w Tadżyskistanie i Uzbekistanie.

Dawniej agenci przyjeżdżali do Warszawy i wybierali zespoły, z którymi podpisywali kontrakty. Teraz zespół wyjeżdża za granicę znacznie rzadziej. For You gra jednak dosłownie wszędzie. - Koncerty, zabawy, festyny, nawet wesela. Wszędzie tam, gdzie jesteśmy zapraszani - wylicza pani Jadzia. - Jesteśmy po prostu zespołem dla wszystkim - przyznaje szef zespołu.

Zwłaszcza że w repertuarze zespołu znajdują się setki piosenek z kanonu muzyki rozrywkowej, światowe przeboje i dziesiątki własnych kompozycji. Ale na koncertach grają wyłącznie swoje utwory, których można posłuchać na sześciu płytach. W tym roku muzycy przymierzają się do wydania kolejnej, siódmej.

- Śpiewamy oczywiście o miłości, choć zdarzają się także teksty satyryczne, kabaretowe - przyznaje pani Jadwiga.

W środę wieczorem zespół grał dla seniorów, którzy w Spółdzielczym Domu Kultury urządzili sobie spotkanie walentynkowe. - Spółdzielczy Dom Kultury jest naszą siedzibą. Czujemy się tutaj jak domownicy - nie ukrywa Antek Lechowski.

Publiczność bywa bardzo wymagająca. Na koncertach trzeba dać z siebie wszystko. - Jednak to cudowna praca i chociaż śpiewam już wiele lat, zawsze mam tremę. Chyba się jej nigdy nie pozbędę - przyznaje pani Jadwiga.

Nie obyło się bez trudnych chwil i sytuacji. - Zwykle mamy same dobre przygody, odpukać w niemalowane - przyznaje pani Jadzia. - Fani piszą do nas listy, podziękowania, przysyłają pocztówki z zagranicy, z wakacji i proszą o płyty.

Jednak podczas jednej z zagranicznych tras koncertowych muzycy o mały włos... nie stracili życia.

- Przeżyliśmy ciężki wypadek na autostradzie w Niemczech. Najechał na nas samochód i ledwo uszliśmy z życiem. Poczuliśmy nagle potworne uderzenie. Benzyna z baku wylała się na autostradę, ale czuwali nad nami aniołowie i wszystko zakończyło się dobrze. Kilka dni po tym całym wypadku jechaliśmy serpentynami górskimi, a prowadził Włoch. Deszcz lał jak z cebra, a ten Włoch śpiewał i prowadził z prędkością 150 km na godzinę! Prawie umarliśmy ze strachu, ale nas dowiózł na miejsce - opowiada pan Jurek.

Muzycy przede wszystkim starają się dobrze wypaść na scenie i spełnić oczekiwania fanów. - Najcięższa jest zawsze pierwsza piosenka. Ale trzeba to przejść. Koty za płoty. I jak widzę, że ludzie fajnie reagują, nie czuję już żadnego zmęczenia - opowiada pani Jadzia.

Ostatnio zespół zagrał bardzo dobry koncert w Rudnie za Gliwicami. - Był to normalny festyn, ale ludzie przyjęli nas tak doskonale i gorąco, tak dobrze się bawili, że przedłużyliśmy koncert o dwie godziny - stwierdził pan Jurek.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto