Stanisław Korfanty, prezydent Piekar Śląskich spotkał się z Gabrielem Toborem, burmistrzem Radzionkowa i przedłożył mu propozycję zmiany granic Piekar Śląskich i Radzionkowa.
Prezydent miasta ma duże argumenty przemawiające za zmianą granic. Jednym z nich jest zaplanowanie i przeprowadzenie remontu kapitalnego ulicy Pod Lipami, która od lat jest zmorą mieszkańców naszego miasta. W liście do burmistrza Radzionkowa czytamy, że w razie zmiany granic, gmina Piekary mogłaby zainwestować pieniądze w dostosowanie drogi do samochodów dostawczych i ciężarowych.
Prócz tego dla powiatu tarno-górskiego takie rozwiązanie mogłoby oznaczać bliższą perspektywę budowy obwodnicy dla miejscowości Orzech i Nakło Śląskie.
Jak poinformował nas Krzysztof Świerszczyna z zespołu prasowego urzędu miasta, w razie realizacji takiego planu nowa linia graniczna przebiegałaby wzdłuż DW 911 (chodzi o wschodnią linię pasa drogowego) od granicy z Orzechem (w rejonie ul. Pod Gajem) do skrzyżowania DW 911 z ul. Papieża Jana Pawła II.
Do Radzionkowa włączony zostałby teren w rejonie ul. Podmiejskiej (za wiaduktem kolejowym) należący obecnie do Piekar Śląskich. W ten sposób powstałaby faktyczna i naturalna nowa granica wzdłuż linii kolejowej biegnącej do Radzionkowa.
W liście do burmistrza Radzionkowa czytamy, że w razie zmiany granic Piekary Śląskie włączyłyby w swoje administracyjne granice teren zajmowany przez Zakłady Mięsne HAM i Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Dojazd ciężkiego taboru do tych firm możliwy jest tylko przez piekarską ulicę Pod Lipami.
Więcej na temat zmiany granic Piekar Śląskich i Radzionkowa już w piątek
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?