Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piekary Śląskie: Czarni z Kozłowej Góry pięknie świętowali jubileusz 70-lecia istnienia Dzielnicowego Klubu Sportowego

Stanisław Wawszczak
Stanisław Wawszczak
DKS Czarni Kozłowa Góra pokonali na boisku piekarskiego MOSiR-u Silesię II Miechowice 11:0 (5:0) w meczu X kolejki rozgrywek o mistrzostwo bytomskiej B klasy.

Drużyna Czarnych zakończyła poprzedni sezon na ostatnim miejscu w tabeli A klasy i w obecnym 2022/2023 gra w najniższej w naszym regionie klasie rozgrywkowej. Kryzys popularnego zespołu trwa od już roku 2020, kiedy to na koniec sezonu Czarni z zerowym dorobkiem punktowym spadli do A klasy.

Zmiany kadrowe, rozpoczęcie remontu boiska w Kozłowej Górze i konieczność rozgrywania „domowych” spotkań na boisku MOSiR-u nie sprzyjały utrzymaniu stabilnej dyspozycji. Teraz jednak sympatycy klubu wierzą, że idą lepsze czasy dla ich ulubieńców. Zespół znakomicie rozpoczął obecny sezon i praktycznie od początku rundy jesiennej zajmuje w tabeli B klasy pierwsze miejsce.

Remont boiska dobiega końca i na wiosnę piłkarze wrócą do Kozłowej Góry. Na dodatek jesienią wszystkie swoje mecze „domowe” rozgrywają na wyjazdach, więc w rewanżach podczas rundy wiosennej będą wszystkich podejmować u siebie. Wyjątkiem był sobotni mecz z rezerwami miechowickiej Silesii, rozgrywany jako jeden z punktów obchodów jubileuszu 70-lecia istnienia klubu. Piłkarze Czarnych pięknie wpisali się w tę uroczystość. Po pierwszym wyrównanym kwadransie gospodarze zaczęli festiwal strzelecki. Wynik spotkania otworzył w 19 min. Jakub Magnor, a kolejne bramki w I połowie zdobywali w 34 min. Artur Dramski, w 39 min. Adrian Musialik, w 41 min. Mateusz Guldziński i w doliczonym czasie tuż przed przerwą Dramski.

Po wznowieniu gry goście próbowali prowadzić otwartą grę, nie rezygnując z prób strzelenia gola, jednak po kilkunastu minutach zespół Czarnych rozpoczął frontalny atak. W 58 min. i 68 min. kolejny raz do siatki trafił Dramski kompletując hat-tricka. W 79 min na 8:0 podwyższył Sebastian Finka, potem jeszcze trafiali w 84 min. Sławomir Wojtacha, w 89 min. Magnor i w 90 min. 15-letni Szymon Białach.

- W zespole gram w linii ataku i moim zadaniem jest strzelanie bramek. Po dzisiejszym spotkaniu mam ich już 10 na koncie. Gram tu piąty rok, a przyszedłem z rezerw Odry Miasteczko – cieszy się Dramski, strzelec 4 goli.

- Muszę przyjąć gorycz porażki. Dzisiaj z różnych powodów w podstawowym składzie zabrakło siedmiu zawodników, więc z konieczności zagraliśmy młodzieżą. Odebrała ona surową lekcję, ale wierzę, że to zaprocentuje – mówił po meczu rozgoryczony Arkadiusz Komór, trener rezerw Silesii.

- Cieszymy się z wygranej, szczególnie w takim uroczystym dniu. Goście przyjechali osłabieni, ale my zawsze gramy swoje. Dzisiaj cieszy mnie skuteczność strzelecka, bo jej ostatnio brakowało. W tym sezonie mamy tylko jeden cel, powrót do A klasy. Wiosną wrócimy na własne boisko, to na pewno nam pomoże. Dzięki staraniom władz miasta wybudowano nam fantastyczny obiekt, taki, jakiego nie ma nikt w okolicy. Cały czas odbudowujemy drużynę, nawiązaliśmy współpracę Akademią Piłki Nożnej Olimpii, dzisiaj zadebiutowało czterech 15-latków, jeden nawet strzelił bramkę. Latem doszli Magnor, Finka, Skutela i razem z juniorami kadra liczy 25 zawodników – mówi Adrian Szastok, trener Czarnych.

Po meczu wszyscy udali się do Kozłowej Góry na Mszę św., a potem na uroczystą galę w MDK. Było co świętować, bo klub na spore tradycje. Już w 1920 założono w Kozłowej Górze Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, ale futbol pojawił się tu dopiero w czasach powojennych.

Jak wynika z kronik, LZS Kozłowa Góra w 1952 r. przystąpił do rozgrywek klasy C i ten rok uznaje się za początek działalności klubu, a największym osiągnięciem w okresie jego istnienia była gra przez kilka sezonów w lidze okręgowej. Podczas gali udekorowano wielu członków klubu, a najcenniejsze, złote odznaki PZPZ odebrali byli zawodnicy, bracia Eugeniusz i Jan Piowczykowie, najdłużej działający w klubie.

Przy okazji goście oglądnęli nowo wybudowany budynek klubowy, w którym znalazły się trzy szatnie z natryskami dla zawodników, pomieszczenie dla sędziów, duża świetlica, zaplecze kuchenne, pomieszczenia biurowe, magazynowe. Budynek wyposażony jest też w windę dla niepełnosprawnych. Nowa płyta boiska podlewana jest automatycznym systemem nawadniania, zasilanym z własnej studni głębinowej. Obecnie trwa meblowanie budynku, będą nowe trybuny, będzie też jeszcze wymienione ogrodzenie samej płyty boiska i przygotowane miejsca parkingowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto