Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia Piekar Śląskich: Kubki z cyny zawierają historię sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej

Grażyna Kuźnik
Historia Piekar Śląskich: Piękne kubki z Piekar Śląskich sto lat temu kupowali wierni  o lepszym guście.
Historia Piekar Śląskich: Piękne kubki z Piekar Śląskich sto lat temu kupowali wierni o lepszym guście.
Historia Piekar Śląskich: Piękne kubki z Piekar Śląskich sto lat temu kupowali wierni o lepszym guście. Jeden z kubków trafił do muzeum - pisze Grażyna Kuźnik

Historia Piekar Śląskich to także historia zabytków. Na małym kubku z cyny zawarto prawie całą historię sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej. Nic dziwnego, że zachwyciło się nim Muzeum Miejskie w Zabrzu i kupiło niedawno do swoich zbiorów.

Muzeum uważa kubek za jeden ze swoich najciekawszych eksponatów. Pamiątka wyszła spod ręki Kazimierza Schaefera z Piekar Śląskich, który założył swój znany zakład sztuki sakralnej 115 lat temu. Ta rocznica zbiega się z innymi, jak choćby 710. rocznicą postawienia kościółka pod wezwaniem św. Bartłomieja Apostoła, co stało się początkiem działania parafii piekarskiej.

Warto więc przyjrzeć się temu małemu dziełu, które kiedyś było pożądaną pamiątką z Piekar Śląskich, a dzisiaj jest eksponatem muzealnym, pięknym, efektownym i pożądanym.

Te artystyczne kubki mogli kupować raczej tylko zamożni pielgrzymi o lepszym guście. Nie były odlewane w cynie masowo i dlatego teraz są taką rzadkością. Ten, który trafił do zabrzańskiego muzeum to prawdziwy unikat. Zdjęcie obok nie oddaje wszystkich detali, dlatego warto wybrać się do Muzeum Miejskiego w Zabrzu i zobaczyć kubek na własne oczy.

Kubek ma dziewięć centymetrów wysokości i pięć centymetrów średnicy. Udało się na nim jednak zmieścić wiele dekoracji w formie delikatnego wypukłego rzeźbienia. Zajmują trzy pola.

Na pierwszym wyrzeźbiono panoramę wzgórza kalwaryjskiego z kościołem pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego w centralnym punkcie. Poniżej napis "Kalvarien Berg". Ten kościół był wtedy nowością. Architekt Julius Kapacki pracował nad nim w latach 1893-1896. Pierwszą mszę świętą celebrował w 1896 roku franciszkanin, ojciec Władysław Schneider, który zaprojektował Kalwarię.

W drugim polu kubka mamy kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny i św. Bartłomieja. Zbudowano go w latach 1842-1846, według projektu Daniela Grötschela. Kościoł był oczkiem w głowie księdza Alojzego Ficka,sławnego zwolennika trzeźwości. Cztery naroża świątyni zamykają cztery kaplice; św. Teresy, św. Sebastiana, św. Franciszka i Matki Boskiej Lekarki Chorych. Budowlę zwieńczają dwie charakterystyczne wieże. Widoczny jest fragment ulicy ze zwykłymi przechodniami. Na dole napis "Marienkirche".

W trzecim polu jest wizerunek kaplicy ze IX stacją drogi krzyżowej na piekarskim wzgórzu kalwaryjskim. Z napisem "Der dritte fall" czyli trzeci upadek. A na dnie kubka odciśnięto wizytówkę autora "Casimirus Schäfer, Deutsch Piekar".

Wkrótce czas "Deutsch Piekar" się skończy. Podczas plebiscytu w 1921 roku za Polską opowiedziała się miażdżąca większość ludności. Pozostał kubek, który opowiadając o historii, sam stał się historią.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto