Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjnych komentarzy w sprawie mycia piekarskich radiowozów w Chorzowie nie brakuje

Agnieszka Strzelczyk
Myjni samochodowych w Piekarach nie brakuje. Mimo to radiowozy piekarskiej policji są regularnie myte w Chorzowie. Policjanci tłumaczą, że wszystko jest zgodnie z prawem. A gdzie logika?

Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach ogłosiła przetarg na usługę mycia samochodów policyjnych. Przetarg ten wywołał wiele kontrowersji i negatywnych komentarzy związanych z usługami mycia radiowozów.

Jak mówią piekarscy policjanci, opinie te nie zostały poprzedzone rzetelnymi informacjami. Postanowiliśmy więc sprawdzić, o co tak naprawdę chodzi z myciem piekarskich radiowozów w Chorzowie.

- Procedura przetargowa została przeprowadzona zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych - informuje podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej policji. - W Biuletynie Informacji Publicznej widnieją wszystkie informacje dotyczące przetargu, w tym te, jakie firmy zgłosiły się do przetargu - dodaje Gąska.

Przeprowadzony przetarg obejmował mycie pojazdów poza kolejnością. W przypadku Piekar Śląskich były to 672 mycia samochodów osobowych i 192 mycia furgonów. Warunkiem przystąpienia do niego była lokalizacja myjni nie dalej niż 20 km od komendy.

- Do przetargu mycia piekarskich radiowozów wystartowała tylko chorzowska myjnia - mówi Gąska. - Praktycznie rzecz biorąc, gdyby w przetargu wzięła udział firma z Piekar i miałaby lepszą cenę, to tam mytoby pojazdy - dodaje Gąska.
Komisja przyznawała firmom punkty za odległość i cenę, więc nawet gdyby piekarska myjnia miała trochę wyższe ceny od chorzowskiej i mniejszą odległość - wygrałaby.

Było jednak inaczej. Do przetargu zgłosiła się tylko chorzowska firma, więc jednocześnie miała najkorzystniejszą ofertę wg kryterium określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia .
- Były przypadki, że w przetargu startowała tylko jedna firma na daną komendę, ale i tak nie wygrywała - mówi Gąska.
Wiele osób tego nie rozumie, bo dojazd do Chorzowa też kosztuje, najbliższa dla policjantów piekarska myjnia jest tuż obok komendy.

- Nie rozumiem tych wszystkich komentarzy, jak radiowozy mają być myte w Piekarach skoro żadna myjnia z tegoż miasta nie wystartowała w przetargu? - mówi Gąska. - Komendant nie mógł na własną rękę iść i kazać im startować - dodaje.

Cały przetarg przebiegał zgodnie z przepisami, nie zgłosiła się żadna piekarska myjnia, więc wygrała myjnia z Chorzowa.

A co na to mieszkańcy
- To jest bez sensu - mówi pan Mirek Szaton. - Benzyna kosztuje niemalże 6 złotych, a oni będą musieli dojeżdżać 10 km tam i 10 spowrotem. Szkoda - dodaje pan Mirek.
Może w przyszłym roku to piekarska myjnia wygra przetarg, a policjanci zaoszczędzą czas?

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto