Trasa tego morderczego biegu w większości prowadziła ścieżkami i zaroślami lasu Dioblina, położonego na terenie Piekar Śląskich. Pierwsza fala uczestników wystartowała równo w południe z murawy stadionu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piekarach Śląskich. Uczestnicy do pokonania mieli dystans 5 kilometrów, który naszpikowany był przeszkodami i niespodziankami.
Wspinaczka, podciąganie, czołganie, rzut młotem czy podnoszenie ciężarów to tylko niektóre zadania czekające na tych, którzy odważyli się wziąć udział w Masakratorze. Na trasie rozstawionych zostało 30 przeszkód, które wymagały od uczestników ponadprzeciętnej sprawności fizycznej, jak również nie lada odporności psychicznej. Niejednokrotnie tylko dzięki współpracy i wzajemnej pomocy zawodnicy byli w stanie dotrzeć do mety.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?