Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piekarski podróżnik Michał Piec, zwiedził prawie 50 krajów

Agnieszka Strzelczyk
Piekarzanin Michał Piec zwiedził pół świata na rowerze. Korzysta też z autostopu. Swoje wrażenia opowiedział Agnieszce Strzelczyk

Blisko 50 krajów zwiedził 24-letni Michał Piec, podróżnik z Piekar Śląskich poruszając się głównie rowerem i autostopem, ale także pieszo i tanimi liniami lotniczymi. Wyprawa do Iranu trwała 72 dni. Michał przejechał wtedy 10 krajów zwiedzając przede wszystkim Turcję, Iran, Armenię i Gruzję.

- Pokonana trasa miała ponad 11 tysięcy kilometrów, z czego rowerem przebyłem tylko 2,5 tysiąca- mówi Michał. - Średnio wychodzi mniej niż 35 km dziennie, ponieważ większość trasy przejechałem autostopem z rowerem - dodaje.

W Iranie skradziono Michałowi wszystkie dokumenty. Proces zdobywania tymczasowego paszportu i wizy trwał tydzień. - W ambasadzie RP potwierdzili moją tożsamość na podstawie Naszej Klasy - mówi Michał. - Dzięki temu wydali mi paszport i mogłem ruszyć dalej - dodaje.

Po tym zdarzeniu piekarski podróżnik chciał wrócić do domu, ale miał już kupiony bilet na samolot w Gruzji, który miał odlecieć za 35 dni. - Postanowiłem więc, że ruszę dalej mimo ograniczonych środków. Od tamtej pory żyłem za mniej niż dolara dziennie - opowiada.

Dzięki życzliwym ludziom, których spotykał na swojej drodze niejednokrotnie miał gdzie spać i co jeść. Nie zawsze się jednak udawało i spał gdzie popadnie. W opuszczonych domach, zjeżdżalniach na placach zabaw, w schronisku dla bezdomnych lub w lesie.

W Gruzji pod swój dach przyjął go... były więzień - Zgodziłem się na nocleg u Gruzina. Jego żona zrobiła kolację, piliśmy alkohol i stał się bardzo wylewny. - wspomina Michał. - Opowiedział mi wtedy, że dwa miesiące temu wyszedł z więzienia, w którym spędził 10 lat za zabójstwo swojego brata - dodaje.

Rok później Michał w samotności zwiedził Ukrainę, Rosję, Estonię, Łotwę i Litwę. - Pokonałem wtedy w 40 dni 2950 kilometrów rowerem i 4500 kilometrów autostopem - mówi Michał. Trasa podróży biegła z Piekar Śląskich przez Lwów, Kijów, Briańsk, Smoleńsk, Moskwę po Archangielsk. - Z Archangielska dostałem się na obwodnicę Moskwy i przez Twer dotarłem do Sankt Petersburga, gdzie już przez Tallinn, Rygę, Wilno, Warszawę i Częstochowę wróciłem do domu - mówi. W tym roku piekarski podróżnik zwiedził Wietnam, Kambodżę i Laos.

- Była to podróż zupełnie inna, ponieważ pojechałem razem z pięcioma przyjaciółmi - wyjaśnia Michał. - Nie spałem już po mojemu, czyli gdzie popadnie, po krzakach, lasach czy opuszczonych domach, przez co wydałem więcej pieniędzy - dodaje. Podróż trwała 26 dni. Grupa z Warszawy poleciała do Hanoi, a dalej do Sajgonu, skąd zaczęli podróż rowerem. - 25 dni to zdecydowanie za mało, aby w pełni zobaczyć Wietnam, Kambodżę i Laos - mówi z rozczarowaniem Michał. Ogromne odległości i ograniczony czas nie sprzyjały przemieszczaniu się rowerami, na których zrobiliśmy niecałe 1000 km - dodaje.

Podczas pobytu we Włoszech i Francji Michał i jego przyjaciele w akcie desperacji postanowili zarobić na podróż... lewitując. Na co dzień Michał Piec jest studentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Studiuje ekonomię. Ma 24 lata.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto