Pielgrzymka kobiet do Piekar: Panie pielgrzymują a Panowie gotują

Kiedy kobiety idą na pielgrzymkę, bardzo często bywa tak, że mężczyźni zostają w domu i ... gotują niedzielny, pyszny obiad. Niewiarygodne? Wcale nie, okazuje się, że to całkowicie normalne.

- Chodzę na pielgrzymkę każdego roku. W tym czasie mój mąż gotuje obiad- mówi Katarzyna Pospieszalska, piekarza-nka. - Rosół zaczyna się gotować zanim wyjdę z domu, ale drugie danie to zadanie dla mojego męża - dodaje.

Co gotuje mąż pani Katarzyny? Oczywiście śląskie kluski, rolady lub kurczaka i modrą kapustę. Aby powierzyć mężowi tak odpowiedzialne zadanie, pani Kasia musiała go szkolić przez 7 lat małżeństwa. - Mój mąż to urodzony kucharz, trzeba jednak dać mu kilka wskazówek - mówi z uśmiechem.

Wiele kobiet uważa, że panowie po prostu nie mają wyjścia i muszą ugotować obiad, skoro chcą go zjeść.
- Wracam z pielgrzymki około godziny 13, więc to już za późno by zacząć gotować - mówi Jadwiga Nawrot. - Mąż sam gotuje rosół i drugie danie. Oczywiście wcześniej wszystko muszę mu przygotować, żeby wiedział, co ma zrobić - dodaje.

Na naszej drodze spotkaliśmy także kobiety, które przyznają, że to mąż w domu odpowiada za gotowanie.
- U mnie w domu zawsze gotuje mąż, bo ja po prostu nie potrafię - przyznaje się Judyta Szołtysik z Radzionkowa. - Moja mama zawsze mówi, że muszę się nauczyć, ale ja stwierdziłam, że skoro mąż się w tym odnajduje, to nie będę
mu odbierać przyjemności - śmieje się.

Prócz mężczyzn, którzy w czasie pielgrzymki gotują obiad dla swojej rodziny, są także tacy, którzy wolą pielgrzymować wraz ze swoimi kobietami.

- Przyszliśmy na pielgrzymkę razem, ponieważ to doskonała okazja do spędzenia wspólnie trochę czasu - powiedział Karol Malinowski. - Długi spacer i modlitwa przed obiadem, a przy okazji dzieci się czegoś nauczą - dodaje.

Panowie, którzy towarzyszyli swoim kobietom, nie ukrywają faktu, że poszli ze względu na nie. - Moja dziewczyna nie chciała jechać tutaj sama, a bardzo zależało jej na tej pielgrzymce, więc postanowiłem jej towarzyszyć - opowiada Łukasz Kościelny. To, że mężczyźni przychodzą na kobiecą pielgrzymkę, wcale nie jest dziwne. Tak samo jak nie jest dziwny fakt, że na męskiej pielgrzymce możemy spotykać kobiety. Wtedy one towarzyszą panom.