Ustawa śmieciowa, Piekary Śląskie: Minęły cztery miesiące odkąd w życie weszła tzw. ustawa śmieciowa w Piekarach Śląskich. Co zmieniło się od tego czasu? Okazuje się, że mieszkańcy coraz lepiej radzą sobie z segregacją odpadów i, co najważniejsze, robią to chętnie. Wciąż popełniamy jednak przy tym błędy.
- Zakład Gospodarki Komunalnej, realizując zapisy uchwały, nie może odbierać zmieszanych odpadów komunalnych, zalegających wokół pojemników na te odpady na przykład w workach foliowych- mówi Paweł Krawczyk, prezes ZGK. - Powyższe działania wynikają z możliwego zagrożenia epidemiologiczno-sanitarnego. Pojemniki na odpady zmieszane nie mogą być przepełnione i należy dbać o odpowiedni stan techniczny, sanitarny i porządkowy - dodaje.
Pojemniki te nie mogą być więc dziurawe co, jak się okazało, zdarza się bardzo często.
Teraz każdy za śmieci płaci taką samą stawkę, w zależności od tego, czy wybrał segregację odpadów, czy też nie. Nie ma już sensu wyrzucać odpadów na dzikie wysypiska lub daleko od domu lub palenia ich w piecu, bo od płacenia za śmieci nie uciekniemy. Kiedy straż miejska dowie się, że w budynku ktoś pali śmieci, może nałożyć na taką osobę mandat w wysokości 500 złotych. Warto więc zakupić dodatkowy pojemnik, jeśli śmieci nie mieszczą się w jednym.
Reszta przebiega w miarę sprawnie. ZGK transportuje odpady komunalne do instalacji przetwarzającej odpady. Harmonogram odbioru odpadów nie uległ zmianie. -Właściciele i zarządcy nieruchomości otrzymali ulotki, jak postępować z odpadami od 1 lipca- mówi Artur Madaliński, rzecznik piekarskiego magistratu. -Podobne przewodniki trafiły do właścicieli nieruchomości, którzy wcześniej korzystali z usług firmach innych niż Zakład Gospodarki Komunalnej- dodaje. Jeszcze w tym roku do mieszkańców trafi kolejna broszura, zawierająca szczegółowe informacje o zasadach działania systemu.
Czy sprawność działania nowego systemu możemy zawdzięczać temu, że władze miasta nie ogłosiły przetargu na spółkę wywożącą śmieci? To sprawa dyskusyjna, do tego wiążąca się z dodatkowymi kosztami rzędu od 10 do 50 tys. zł. Tego rzędu kary przewidziano dla gmin, które nie wywiązały się z narzuconych obowiązków. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach poinformował nas, że sprawa wciąż nie jest zakończona, a na miasto nie została nałożona jeszcze kara.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?