Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół Szkół nr 2 w Piekarach walczy o przetrwanie

Małgorzata Węgiel
MLG
Społeczność Zespołu Szkół nr 2 zwarła szyki. W obliczu wiadomości o zamiarze rozwiązania placówki przez klub radnych Nasze Piekary i przeniesienia jej do Zespołu Szkół nr 1 uczniowie, ich rodzice i nauczyciele postanowili, że nie oddadzą pola. Zaprosili wszystkich radnych na debatę dotyczącą przyszłości szkoły. W poniedziałek, aula ZS nr 2 pękała w szwach. Niestety nie pojawili się główni sprawcy zamieszania.

- Jakie warunki będziemy mieć w ZS nr 1? Czy tam jest strzelnica i pracownie turystyczne? Czy będą nas uczyć inni nauczyciele? Jak to wpłynie na naszą maturę? Czy radnym nie zależy na naszych losach? - rozpaczliwie pytali uczniowie ZS nr 2, a radni rozkładali ręce. Spośród 23 zaproszonych do dyskusji radnych na debacie poświęconej przyszłości ZS nr 2 pojawiło się zaledwie dziewięcioro: Sława Umińska, Helena Warczok, Monika Lisińska-Kotowicz, Krzysztof Seweryn, Tadeusz Wieczorek, Czesław Wymysło, Łukasz Ściebiorowski, Krzysztof Turzański i Tomasz Flodrowski. Zabrakło autorów projektu uchwały o rozwiązaniu ZS nr 2 z Naszych Piekar.
- Do tej pory nie było dyskusji na temat przyszłości szkoły, na temat tego, że odebranie szkoły Brzezinom to zubożenie dzielnicy. Usłyszeliśmy tylko pomysł, by z dniem 31 sierpnia rozwiązać ZS nr 2 A teraz kto ma państwu wyjaśniać powody napisania projektu uchwały? Przecież nie my, którzy tego projektu nie poprzemy - pytał Łukasz Ściebiorowski.
A co w tym czasie robili pozostali radni zaproszeni na debatę? Postanowiliśmy sprawdzić. Radny Grzegorz Adamczyk - absolwent ZS nr 2, podkreślając, że sprawa szkoły bardzo leży mu na sercu, tłumaczy swoją nieobecność wcześniej umówionym spotkaniem. Podobnie radny Jacek Kierok, Grzegorz Gowarzewski i Leszek Podzimski. Tomaszowi Wesołowskiemu, który optuje przeciw zamknięciu szkoły, nie udało się pogodzić wszystkich obowiązków radnego. Reszta nieobecnych nie odebrała telefonu z redakcji "DZ".
Zagubieni uczniowie, nauczyciele i rodzice wylali przed przybyłymi radnymi swoje żale i próbowali przekonać do swoich racji radnego Tadeusza Wieczorka, który jako jedyny z Naszych Piekar pozostał na placu boju narażając się na ataki oponentów do końca.
- Cały czas mówi się nam o względach ekonomicznych, o tym, że koszt utrzymania jednego ucznia w ZS nr 2 jest wyższy niż gdzie indziej, że ci uczniowie nie mają odpowiednich wyników edukacyjnych. Nie traktujmy uczniów jak pogłowie! - burzył się Robert Jastrzębski, nauczyciel ZS nr 2.
Społeczność szkoły nie zamierza zostawić sprawy swojemu biegowi. Wezmą udział w obradach komisji i sesji Rady Miasta. Już przygotowują rozwiązania, które wyciągną szkołę z zapaści.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto