Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Andaluzja Brzozowice Kamień, Czarni Kozłowa Góra i Orzeł Brzeziny Śląskie

Agnieszka Strzelczyk
GKS Andaluzja Brzozowice Kamień, Czarni Kozłowa Góra i Orzeł Brzeziny Śląskie. Trzy drużyny z Piekar Śl. mają po 18 punktów i jutro mogą awansować w tabeli

Prawdziwy strzelecki festiwal mieli okazję zobaczyć w miniony weekend kibice Andaluzji Brzozowice-Kamień, która w ramach 10. kolejki bytomskiej A-klasy zmierzyła się u siebie z niżej notowaną Olimpią Boruszowice. W meczowym protokole sędziowie zapisali aż dziesięć trafień, w tym dziewięć po stronie gospodarzy. Andaluzja już po kwadransie gry prowadziła 4:0 i skutecznie odebrała przyjezdnym ochotę do gry.

- Zagraliśmy bardzo skutecznie. Już po 15 minutach wygrywaliśmy 4:0 i Olimpii najwyraźniej odechciało się grać - relacjonuje trener Andaluzji, Dariusz Ficulak. - Stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji i wszystko nam wpadało. Dopiero po przerwie w nasze poczynania wkradło się trochę nonszalancji i gości przeprowadzili 2-3 akcje. Jeden z naszych błędów przypłaciliśmy stratą gola - dodaje Ficulak.

Nie brakowało zatem okazji, by piłkarze w geście radości mogli wykonać popularną "kołyskę".
- To dla Kamila Klaużyńskiego, któremu niedawno urodził się synek - wyjaśnia szkoleniowiec Andaluzji.
Teraz przed jego podopiecznymi zdecydowanie trudniejsze zadanie, bo przyjedzie im się zmierzyć z wiceliderem tabeli, Górnikiem Bobrowniki Śląskie. W przypadku zwycięstwa to piekarzanie mogą zająć miejsce na drugim miejscu ligowej stawki.

- Już od poniedziałku przygotowujemy się do tego spotkania. Wiemy jakim składem zagrają rywale, znamy ich silne punkty. Dlatego zależy mi na tym, abyśmy rozegrali ten mecz dobrze pod względem taktycznym. Górnik ma bowiem kilku graczy, którzy w pojedynkę mogą rozstrzygnąć losy potyczki. Tymczasem my mamy jeszcze dodatkową motywację, czyli potrzebę rewanżu za porażkę 1:7 w minionym sezonie - przypomina trener Ficulak.

Jeśli "Anda" ogra w sobotę Olimpię, to na tym zwycięstwie skorzystają także dwie inne piekarskie drużyny, czyli Czarni Kozłowa Góra i Orzeł Brzeziny Śląskie, które podobnie jak ekipa z Brzozowic mają na koncie po 18 punktów. To efekt spadku formy Czarnych i kilku doskonałych spotkań w wykonaniu Orła. Warto zauważyć, że ci ostatni w weekend także wykazali się znakomitą skutecznością, wygrywając na wyjeździe z Tęczą Zendek 8:2 i tym samym także zapukali do górnej strefy tabeli A-klasy.

Do tego grona wciąż daleko natomiast KS Piekary. Ekipa trenera Adriana Szastoka uległa bowiem ostatnio Polonii II Bytom 1:3 i wciąż znajdują się w gronie pięciu najsłabszych drużyn, które do tej pory ugrały po 7. punktów.
Dla porządku dodajmy, że Czarni w 10. kolejce przegrali 0:4 z liderem z Żyglina. Kolejne mecze już w ten weekend.

Obok wspomnianej potyczki Andaluzji z Górnikiem, Orzeł Biały zagra u siebie z Piastem Ożarowice, Czarni z Tarnowiczanką Stare Tarnowice a KS na wyjeździe z Olimpią Boruszowice (wszystkie mecze w sobotę o godz. 15.30). Warto zauważyć, że rywale Brzezin i Kozłowej Góry, to również zespoły ze ścisłej czołówki.
Oznacza to zatem, że już w ten weekend piakarzanie mogą opanować szczyt tabeli. Do tego potrzebny będzie oczywiście komplet zwycięstw.

Patryk Trybulec

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto