Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Basen w Piekarach Śląskich: Agnieszka Strzelczyk została ratownikiem

Agnieszka Strzelczyk
Basen w Piekarach Śląskich: Kiedy z nieba leje się żar, na basenie są tłumy. Jak w upalne dni wygląda praca ratowników? Sprawdziła to dla Was  Agnieszka Strzelczyk
Basen w Piekarach Śląskich: Kiedy z nieba leje się żar, na basenie są tłumy. Jak w upalne dni wygląda praca ratowników? Sprawdziła to dla Was Agnieszka Strzelczyk
Basen w Piekarach Śląskich: Kiedy z nieba leje się żar, na basenie są tłumy. Jak w upalne dni wygląda praca ratowników? Sprawdziła to dla Was Agnieszka Strzelczyk

Zdolności pływackie, znajomość zasad pierwszej pomocy, obsługa sprzętu ratunkowego. To tylko podstawy, które powinien znać każdy kandydat na ratownika wodnego. By pracować w tym zawodzie, trzeba być w dobrej kondycji, przejść profesjonalny kurs i przede wszystkim mieć zapał do pracy. Spróbowałam zmierzyć się z tym zadaniem i na jeden dzień wcieliłam się w ratownika wodnego, a umożliwili mi to pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piekarach Śląskich.

Na wstępie usłyszałam, że ratownik na basenie ma dużo łatwiejsze zadanie niż ten, który pracuje nad morzem.
- Basen w Piekarach Śląskich jest płytki, więc ludzie są tutaj bezpieczni- twierdzą ratownicy.

Pogoda była przepiękna, to i ludzi na basenie mnóstwo. Przebrałam się w czerwoną koszulkę WOPR-u i stanęłam wraz z trzema prawdziwymi ratownikami przy brzegu.

- Nigdy nie odwracaj się tyłem do basenu- powiedzieli. Stanęłam więc tak, aby widzieć kąpiące się osoby.
Ratownicy pokazali mi niezbędny sprzęt do ratowania tonących ludzi: koło ratunkowe i bojkę. Koło ratunkowe, które pomaga uratować człowieka okazało się bardzo niebezpieczne: ciężkie i twarde, waży ok. 3 lub 4 kilogramy i jest wykonane z twardego plastiku. Rzucając je tonącej osobie trzeba uważać, aby nie uderzyć jej w głowę.

Bojka jest rzeczą, z którą czułam się jak na planie serialu "Słoneczny patrol". Do dziś mam przed oczami ratowniczki i ratowników w czerwonych strojach biegnących po plaży z czerwonymi bojkami.

I tu analogia do popularnego amerykańskiego serialu się kończy, bowiem ratownicy z Piekar Śląskich dali mi bardzo odpowiedzialne zadania na ten dzień. Musiałam rzucać liną do wody, ratować tonącego chłopca długim, metalowym kijem oraz w końcu... wskoczyć do wody i ratować dziecko za pomocą czerwonej bojki.

Nie obyło się również bez nauki ustawienia pozycji bocznej bezpiecznej i zakładania kołnierza ortopedycznego na szyję poszkodowanej osoby. Poszło mi całkiem nieźle. Okazało się, że nie zapomniałam tego, czego nauczyłam się w liceum.

Ratownicy powiedzieli mi, że na piekarskim basenie nie ma wielu akcji ratunkowych. Przeważnie pomagają ludziom w razie skaleczeń i upominają dzieci i młodzież, kiedy skaczą do wody "na główkę". Ale to nie oznacza, że ratownicy nie muszą być czujni. Muszą - bo zawsze ktoś może zacząć się topić, zachłysnąć wodą itp.

Warto podkreślić, że praca ratownika wodnego jest stała lub - co częściej się zdarza - sezonowa. Przeważnie podejmują ją studenci lub nauczyciele. Co ważne, nie ma górnej granicy wiekowej. W zawodzie można pracować dopóki zdrowie i zdolności na to pozwalają.

Nie ma też żadnych przeciwwskazań, by ratowniczką była kobieta. - Często ludzie zastanawiają się, jak taka drobna kobieta jak ja może wyciągnąć wielkiego mężczyznę z wody - mówi Kasia Jaskółka, ratowniczka. - Otóż może. Przecież w wodzie każdy jest lżejszy, nie ma więc problemu z wyciągnięciem na brzeg nawet osiłka - dodaje.

Agnieszka Strzelczyk, reporterka DZ została pilotem.
Jak zostać strażakiem? Czy to łatwe? Przekonała się A.Strzelczyk
Kominiarz, Piekary Śląskie: Agnieszka Strzelczyk została kominiarzem
Byłam hostessą i wiem: kliencie, doceń tę pracę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto